- autor: tomasz13, 2015-04-27 22:58
-
Nie tak musiał skończyć się wyjazd do Starego Olsztyna po słabej pierwszej połowie i lepszej drugiej przegraliśmy 1-2 (0-1), Błękitni Stary Olsztyn - Tempo Ramsowo Wipsowo 2-1 (1-0)
Zagraliśmy w składzie:
Bramkarz - Kamil Kuzia ,
Obrona -Kamil Pieniek, Witjes Krzysztof , Jacek Duszak , Tomasz Dołęga,
Pomoc- Paweł Topa , Adam Czarny , Michał Stańko ,Tomasz Furgała,
Atak - Tomasz Świercz , Robert Witjes Więcej w rozwinięciu
W pierwszej połowie nasza gra opierała się na przeszkadzaniu gospodarzom , z przodu nie licząc kilku akcji oskrzydlających Topa , Pieniek ,Robert Witjes (z których nic nie wynikało) i Tomasz Świercz sam na sam ale na spalonym ,nic więcej nie dało się zrobić.Gospodarze w tej części gry mieli kilka okazji głównie posyłając długie podania na długi słupek , oraz kilka rzutów rożnych z których wyszliśmy z opresji ( w jednej z sytuacji Kamil wybronił instynktownie strzał kolegi z zespołu). Bramkę straciliśmy w około 30-35 minucie, po dośrodkowaniu z prawej strony na 5 metr do zbyt krótko wybitej piłki na 16 metrze dopada zawodnik gospodarzy i strzałem po długim rogu umieszcza piłkę w siatce. Po ostrej reprymendzie w szatni w drugiej połowie wyszliśmy zmotywowani do podjęcia walki niestety około 60 minuty tracimy drugą bramkę po szybkiej akcji z lewej strony i idealnym podaniu na głowę niezawodny w takich sytuacjach napastnik gospodarzy Paweł Mazurkiewicz mocnym strzałem głową nie do obrony pokonuje Kamila , chwilę później za zmęczonego Adama Czarnego wchodzi Łukasz Wojtkiewicz niestety kilka minut później z boiska schodzi po zderzeniu Tomasz Furgała a że mieliśmy tylko jedną zmianę to do końca meczu graliśmy w dziesiątkę.
Ale od tego momentu nasza gra wyglądała lepiej najpierw po przejęciu piłki w środku boiska po prawej stronie dobrze do strzału złożył się Łukasz Wojtkiewicz ale piłka trafiła w spojenie słupka z poprzeczką , później strzelamy gola po dobrej akcji dobrze grającego w tym meczu zarówno w ataku jak i w obronie Pawła Topy i dograniu do Tomasza Świercza , Tomasz z około 10 metrów strzela bramkę . Około 80 minuty mamy kolejną akcję dobre podanie Wojtkiewicza do Świercza ale ten ostatni zostaje w dobrej sytuacji zablokowany. Kilka minut później lewą stroną pognał Paweł Topa wyprzedził obrońcę ale w sytuacji sam na sam bramkarz obronił strzał. W ostatniej akcji meczu do wydawałoby się za mocnej piłki na linii końcowej dobiega Michał i z pierwszej piłki dośrodkowuje na piaty metr gdzie do piłki dobiega Łukasz Wojtkiewicz i głową oddaje niestety niecelny strzał , w tej sytuacji niektórzy widzieli faul na naszym zawodniku bo przy podobnych sytuacjach pod naszym polem karnym sędzia bez wachania gwizdał faule dla Błękitnych , niestety w tej sytuacji takiego faulu nie widział .Miejmy nadzieję że za tydzień przy podobnym zaangażowaniu postawimy się faworyzowanym Dźwierzutom i to my będziemy cieszyć się z trzech punktów.