- autor: tomasz13, 2015-09-20 21:47
-
W 5 kolejce zremisowaliśmy w Ramsowie z Błękitnymi Stary Olsztyn 1-1 (1-1) bramkę zdobył w 28 minucie Tomasz Świercz po asyście Krzysztofa Figury.Goście wyrównali w 42 minucie. Zagraliśmy w składzie.
Bramkarz - Rozum Paweł
Obrona-Krzysztof Figura (45 min Tomasz Dołęga) , Witjes Krzysztof , Kucio Grzegorz , Piotr Szambelan
Pomoc- Przemek Bartoszek , Łukasz Caruk , Michał Stańko , Kamil Pieniek
Atak- Tomasz Świercz , Marcin Marczak (45 min Paweł Topa)
Cały mecz graliśmy z przewagą jednego gracza gdyż Błękitni przyjechali bez młodzieżowca i musieli grać cały mecz w dziesiątkę . Jednak jeżeli ktoś oglądał ten mecz z boku i nie wiedział o tym fakcie pewnie tego nie zauważył , bo niestety my przegraliśmy ten mecz przed meczem. Przegraliśmy bo ten remis jest jak porażka .Wiedzieliśmy że będą grali w 10 i myśleliśmy że bramki zaczną sami sobie strzelać czekaliśmy czekaliśmy , a oni nic. W pierwszej połowie mieliśmy kilka sytuacji , kilka nawet niezłych jeden słupek i strzeliliśmy bramkę w 28 minucie Krzysiek Figura zagrywa z prawej obrony długą piłkę wzdłuż linii do piłki w tempo wychodzi Tomasz Świercz i strzela swoją 4 bramkę w tym sezonie. W 42 minucie w pierwszej groźnej akcji meczu Błękitni z głowy po strzale z około 5-10 metrów strzelają bramkę.
W drugiej połowie na samym początku dokonujemy dwóch zmian , wchodzi Tomasz Dołęga i Paweł Topa i Paweł już w pierwszej swojej akcji minimalnie strzela obok słupka , w kilku następnych robi różnicę w ofensywie niestety to za mało na dobrze broniących się gości którzy ograniczają się do obrony wyniku a dalekimi wykopami piłki próbują uaktywnić jedynego napastnika. W tej części meczu mamy jeszcze rzuty wolne które w dobrym stylu wybronił bramkarz po strzałach Tomasza i Piotrka. Błękitni w tym meczu mieli też tzw. '' piłkę meczową'' po rzucie rożnym w ok 90 minucie do piłki na ok 5 metrze dochodzi napastnik Błękitnych oddaje mocny strzał głową Paweł w sobie znany sposób paruje piłkę kolanem na poprzeczkę piłka jeszcze odbija się od słupka i wychodzi w pole. Od około 55 minuty z każdą minutą coraz mocniej pada deszcz który też pomaga gościom gdyż lepiej się bronić niż atakować. A sędzia bez zbędnego przedłużania kończy mecz i strata dwóch punktów staje się faktem. Następny mecz w sobotę o 16 w Jezioranach , Trening czwartek o 18