A Klasa W 15 kolejce wygrywamy w Ramsowie z Salętem Boże 1-0 (1-0)
Na ciężkim boisku w Ramsowie w związku z opadami deszczu doszło do ciekawego meczu wynik 1-0 nie odzwierciedla tego co się działo na boisku. W pierwszej połowie Salęt grał z wiatrem i atakował na suchą część boiska w tej części meczu Paweł Rozum uratował nasz zespół przed utratą bramki gdy w sobie znany sposób obronił instynktownie strzał z około 10 metrów i dobitkę z bliska, my grając pod wiatr mieliśmy jedną okazję i Patryk Onufryjenko strzela jak się okazało jedyną bramkę meczu. W drugiej połowie grając z wiatrem mamy kilka wybornych sytuacji warto wspomnieć sytuacje sam na sam Łukasza Caruka , Przemka Bartoszka i Juliana Burtona w końcówce meczu oraz wyborną sytuację niecelny strzał Łukasza Caruka z najbliższej odległości do pustej bramki .W końcówce meczu drżeliśmy o wynik gdy w doliczonym dużo przedłużonym meczu goście mieli rzut wolny na szczęście tego dnia zachowaliśmy czyste konto. I 4 mecz z rzędu na wiosnę a siódmy kolejny bez porażki staje się faktem. W najbliższą sobotę o godzinie 17 w Barcianach zagramy o 4 miejsce w tabeli . Jeżeli wygramy z Jurandem kosztem właśnie tej drużyny awansujemy o jedną lokatę. Przeciwnik lubi grać u siebie w 7 meczach wygrali 6 jeden zremisowali bilans bramkowy - 29-2. Trzymamy kciuki.
B Klasa Tempo II Ramsowo Wipsowo - Zryw Jedwabno 1-7 (0-3)
Jedyną bramkę dla nas zdobył Julian Burton
Skład : Bramkarz- Łukasz Kolberg
Obrona- Adrian Bartoszek , Tomasz Dołęga , Paweł Borkowski , Artur Ruść
Pomoc- Marek Bartoszek , Mariusz Dołęga , Radosław Bartoszek , Artur Koper ,
Atak - Bartosz Parda
Rezerwowi - Wojtek Gaweł ,Piotr Żbikowski , Julian Burton
Mimo koszmarnego wyniku mecz z liderem B klasy grupy 3 mógł się podobać na niezłym boisku i niezłej pogodzie mierzyliśmy się z drużyną która w 15 meczach zanotowała 12 zwycięstw i 3 remisy notując bilans bramkowy 78-16 , w pierwszej połowie tracimy 3 bramki głównie po oskrzydlających akcjach Zrywu i wycofaniu do nadbiegających napastników gości . W drugiej połowie dużo ożywienia wniósł Julian Burton który po jednej z akcji i błędzie bramkarza strzela honorową bramkę. Niestety na więcej tego dnia nie było nas stać , Zryw zrobił 6 zmian i po błędzie stoperów oraz dwóch identycznych akcjach prawą stroną i zamknięciu na środku bramki dorzuca jeszcze 4 bramki.Następny mecz w Czerwonce z miejscowym Orłem w niedzielę o 14.